sobota, 19 marca 2016

Jestem z siebie dumna :D

Przeziębienie, nie przeziębienie, zapędy folklorystyczne wzięły nade mną górę ;)

Na szybko co prawda, bo czas ucieka, a ja nawet w połowie przedświątecznych porządków nie jestem, ale się z Wami podzielę :)

Ta dan! A wszystko przez Babcię (dzięki Babci), która nauczyła małą Agnieszkę w podstawówce jak się robi róże z bibuły vel krepiny ;)

Użyłam kilku wzorów, podaję do niektórych linki

Bazie

Krokusy i kalie

Róże według przepisu mojej babci.

Astry, "stroiki" i ala maki

Moje ulubione chabry, kaczeńce i "śpiochy"

A na deser duże żonkile :)

Marzy mi się jeszcze wykonanie dekoracji świątecznych z wydmuszek i tasiemek, jak się uda dam Wam znać ;)

Ahoj w ferworze walki o czysty dom! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz