środa, 11 czerwca 2014

Pastelowe popołudnie

Hej!

Ku mojej uciesze zaczęły się gorące dni. Wypadałoby zatem zmienić również garderobę na bardziej letnią.

Dziś zaprezentuję stylizację na popołudnie z przyjaciółmi ;) Wszystko oczywiście opatrzone komentarzem i poradami stylizacyjnymi (nie tylko dla kobiet kompaktowych) ;)

Bazą mojej stylówki jest prosty t-shirt (Dorothy Perkins). Bardzo delikatny deseń w odcieniach brzoskwini i beżu dodaje lekkości. Duży okrągły dekolt wydłuża szyję i wyciąga sylwetkę w górę.

Do tego dodałam kamizelkę (ZARA). Jej rola jest tu nieoceniona. Przede wszystkim ostre pionowe cięcia zabierają kilka centymetrów w obwodach i dodają wzrostu. Fikuśny krój - długo z przodu, krótko z tyłu - podkreśla krągłości i nie skraca nóg ;)

Im niżej tym może być ciemniej, dlatego schodzimy o kilka ładnych tonów do brązowej mini (H&M). Jest idealnie dopasowana - bez żadnych dodatków i aplikacji - nie poszerza niepotrzebnie bioder. Krótka na tyle, żeby wydłużyć nogi, długa zgodnie z zasadą - przynajmniej do końca palców dłoni - nie przekracza granicy dobrego smaku ;)

Teraz pora na to, co kochają wszystkie kobiety ;) Mowa oczywiście o butach!

Ciemnobrązowe szpile stanowią tu mocny akcent. Pazurka dodają suwaki. Eksperyment o tyle niebezpieczny, że tnie nogi na dwie części, a tym samym skraca. Pozwoliłam sobie jednak na taką ekstrawagancję, gdyż buty są mega wysokie (na platformach) i odsłaniają kostkę - najwęższy punkt nogi. Zawsze zwracajmy na to uwagę ;)

Torebka (no name) w kolorze kremowym z delikatnym akcentem kolorystycznym pomieści naprawdę wszystko. Bambusowa rączka jest tym, co wprowadza nas w letni klimat.

Teraz chwila na dodatki. Szyję zdobi drewniana zawieszka na rzemieniu (no name) i wisiorek stworzony z paska (Atmosphere) od spódnicy ;) Da się ;) Stanowią one kolejne pionowe linie wysmuklające sylwetkę :)

Pierścionek (no name) z tygrysim okiem - jeden z moich ulubionych. Do tego bransoleta (handmade) ze sznurków w kolorze beżu, brązu i zieleni (z pozdrowieniami dla Magdy ;))

Akcesoria naprawdę dużych rozmiarów, dlatego przy drobnej sylwetce należy przynajmniej ograniczyć ilość tego typu dodatków.

Długie wiszące drewniane kolczyki ładnie wyszczuplają twarz.

I jak przystało na lato - okulary - bez nich w taki upał nie da się żyć ;) Buziaki dla odbijającej się w nich Alicji

Klasyczny kuc, delikatny makijaż w odcieniach brązu, brzoskwiniowa pomadka i można ruszać na spotkanie ze znajomymi ;)

Mam nadzieję, że spodobał się Wam ten etniczno-miejsko-letni mix ;)

Dodam, że jest ekologiczny i ekonomiczny - wszystkie rzeczy pochodzą z second - handu bądź outletu, co pozwala nam oszczędzać środowisko i budżet :D

Zachęcam do komentowania! ;) Buziaki!

1 komentarz:

  1. Przed sezonem letnim proponuję popracować nad kondycją i kolorem nóg. Warto sprawić by nawet w "kompaktowej" wersji wyglądały lekko i zmysłowo. A przed opublikowaniem następnej stylizacji porządnie i krytycznie obejrzeć się w lustrze, zwłaszcza od tyłu.

    OdpowiedzUsuń